Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wydawca Site Admin
Dołączył: 16 Cze 2003 Posty: 205 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 1:49 am Temat postu: Nowy "Mysikrólik i sarna" |
|
|
Powieść Krystiana Piwowarskiego doczekała się wznowienia. Jest to druga, poprawiona wersja powieści, która była opublikowana w latach 2001-2003. Wtedy były to tylko fragmenty (16 odcinków). Tym razem powieść została opublikowana w naszej "e-czytelni" w całości i została podzielona na 22 odcinki.
W przygotowaniu cała książka w formacie PDF.
Link do powieści: http://e-czytelnia.wem.pl/index.html?op=0&kat=kp_mis |
|
Powrót do góry |
|
|
telemach Gość
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 23:54 pm Temat postu: opis boolu jąder |
|
|
Na pochwałę zasługuje zapewne pierwszy w literaturze pieknej opis przeżyc samca skopanego po jajach przez kobietę |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 0:45 am Temat postu: |
|
|
— Ty dziwko! — szarpnął wrzeszczącą Ritę za włosy odrzucając pod ścianę. — Nic ci nie jest, kochanie? — zapytał Małgosię.
Drżącymi rękami zaczął rozwiązywać sznur. Rita pozbierała się zwinnie z podłogi i rzuciła z krzykiem na Jasia. Uczepiła się kołnierza jego marynarki, z niezwykłą łatwością oderwała młodego Skoczka od narzeczonej i z całej siły, kawałem nogi, kopnęła w genitalia. Efekt był naturalnie natychmiastowy: Jaś upadł na kolana łapiąc w dłonie eksplodujące jądra. Nie mógł wykrztusić słowa, choć miał wielką ochotę krzyczeć. Przewrócił się na twarz jęcząc i walcząc z przejmującym, przeszywającym całe ciało bólem. Bólem jedynym w swoim rodzaju. Jedynym, odczuwanym przez mężczyznę bólem, który nie doczekał się opisu w literaturze pięknej. Być może dlatego, że nie sposób jest go opisać inaczej, jak używając najbardziej plugawych przekleństw. Zdobniak opowiadał mu, jak został kiedyś skopany po jądrach przez męża jednej z kochanek. Prawdziwy pech, fatalny zbieg okoliczności, on i ona w łóżku, uniesienie, ekstaza, i nagle mąż, attaché kulturalny, który wrócił nieoczekiwanie wcześniej z placówki. Schemat. Zabawny, gdyby przytrafił się komuś innemu: szafa, w której Zdobniak usiłował się ukryć i do której mąż chciał schować służbową dyplomatkę z szyfrowym zamkiem, płaszcz i frak, głupia mina Zdobniaka, przerażenie żony, wściekłość dyplomaty i straszliwy cios zadany dyplomatką, pomarszczone, obwisłe genitalia jeszcze przed chwilą prężące się w całej swej krasie, teraz jak zbryzgana krwią obrońców flaga zwieszająca się z murów zdobytej fortecy. I ciemność przed oczami, majaki, odległe głosy, białe fartuchy lekarzy, pobyt w szpitalu, cewniki, dreny, okłady z lodu i blisko trzy miesiące podwiązywania jąder opaską przepuklinową. No, a potem sąd koleżeński dyplomatycznego środowiska, surowa ocena moralna i zsyłka do Afryki. Tymczasem Rita mocniej zaciągnęła pasek. Wyglądała niczym mityczny jednorożec, groźnie, władczo, a zarazem niezwykle oryginalnie i pięknie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Właścicel forum i e-czytelni nie bierze żadnej odpowiedzialności za treści wypowiedzi ich autorów, tak w utworach literackich, jak i zamieszczonych postach.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|