wersja e-czytelni™ dla urządzeń mobilnych Przejdź do treści
noc zwiewnie
zagarnęła dłońmi księżyc
blady
przesunęła się po nim
zachęcając do rozważenia propozycji
on zadumał się
niewzruszenie czekał
na dalszą śmiałość
ona niedziewicza
rozpięła najciemniejsze szaty
i oddał się jej w pełni
© Copyright by Joanna Szymańska, 2009
Brak danych
: R E K L A M A :
Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz pod adresem http://wszystkoociasteczkach.pl/ lub w sekcji Pomoc w menu przeglądarki internetowej.