Problem z bazą danych: odrzucone zapytanie Yanina: „Przekazuję pozdrowienia” - „Przekazuję pozdrowienia” :: eczytelnia.pl

e-czytelnia™ Wydawnictwa „e media” = literatura w internecie

e-czytelnia ` e media` - Strona główna

wersja e-czytelni™ dla urządzeń mobilnych Przejdź do treści

Internetowa czytelnia dobrym miejscem na Twój debiut literacki

Facebook



Yanina: „Przekazuję pozdrowienia” — Przekazuję pozdrowienia

Komentarze» Wersja mobilna»

Przekazuję pozdrowienia

Przyjmij moje powitanie.

Kreślę do Ciebie ten dziwny list intencją, myślą, ręką jakiegoś człowieka, ja — ktoś, kto nadal Ciebie kocha. Nie znajduję bowiem innego sposobu do porozumienia się z Tobą. Zwykle przyjmujesz interpretacje zdarzeń i zjawisk odmienne od moich. Pięć zmysłów komunikacji i siedem warstw ciała dedykujesz temu, co ma zdolność na wysłany doń impuls dawać zrozumiałą dla Ciebie odpowiedź. To przecież nie jest w zwyczaju pozostawać w kontakcie ze zmarłymi i prowadzić z nimi nieskrępowane wrażeniem obłędu rozmowy. Trudno byłoby Ci teraz rozpoznać wiadomość ode mnie i wyłowić ją spośród innych przesłań wkładanych między bajki. Czytając te słowa dajesz mi możliwość przekazania Ci pewnej impresji.

 

Dało się zauważyć, że w zmęczeniu swoją egzystencją, w pośpiechu swojego umierania, zapominasz o ulotnym drobiazgu. Jeśli nie doświadczy się go za życia, po śmierci nie da się odtworzyć. Chcę Ci o tym przypomnieć. Chcę Ci to pokazać. Jestem właśnie przy Tobie, lecz moja obecność nie powinna Ci w niczym przeszkadzać. Dlatego też pewnie nie czujesz tego. Ta niepozorna postać chwiejnie stojąca nieopodal, odwrócona do Ciebie tyłem, przygarbiona, ubrana skromnie — to ja. Pomyśl teraz, że prostuję się, podnoszę głowę, że swobodnie rozkładam ręce i śmiejąc się obracam wokół własnej osi, że łapię w otwarte dłonie sypiące się na mnie z góry bezbarwne krople powietrza, tęczowe kwiatuszki deszczu.

 

A teraz Ty zrób to samo. Stań prosto, podnieś do góry głowę, uśmiechnij się i swobodnie...

Znajdź właściwą sobie formę ekspresji radości istnienia i powód dość dobry, by choć raz jej spróbować.

Potem pokaż to innemu człowiekowi i zainspiruj do osobistych poszukiwań.

A może kiedyś dane Ci będzie zobaczyć, jak robi to po swojemu, jak najlepiej potrafi.

 

Tym listem wracam z zaświata jedynie na chwilę, ten jeden raz, specjalnie dla Ciebie, tylko po to, żeby przypomnieć Tobie, jak kochać bezgranicznie, jak cieszyć się życiem, jak dzielić miłość i radość istnienia.

 

Pozdrawiam,
ja, za kim być może czasem jeszcze tęsknisz.

© Copyright by Yanina, 2005



[ góra ]

e-czytelnia

[ powrót ] | [ góra ]

 


 


Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz pod adresem http://wszystkoociasteczkach.pl/ lub w sekcji „Pomoc” w menu przeglądarki internetowej.